27 paź 2012

Kwiecista akwarela

Dzisiaj (pomimo opadów śniegu) wybrałam się na krótką sesję, żeby móc zaprezentować spódnicę, którą uszyłam jakieś 2-3 tygodnie temu. Materiał był pokazany w poprzednim poście i jak na razie jako jedyny został twórczo wykorzystany. Niestety ze zrobieniem zdjęć, które mogłam tu zwrócić zwlekałam z tym tyle czasu, że w końcu zastała mnie zima... Przysłowia i powiedzenie doskonale podsumowują rzeczywistość. Mateusz, autor zdjęć był bardziej zafascynowany urokiem śniegu niż fotografią stylizacji, dlatego nie powstało za wiele zdjęć z dzisiejszego dnia, a ja za karę musiałam stać w cienkiej bluzce temperaturze oscylującej około 0stC.






Moja ulubiona kamizelka - uszyta z dużą pomocą mamy kilka ładnych lat temu. Obecnie służy do eksponowania kolejnych przypinek. Przerobiony wykrój z Burdy (model - numer - nie pamiętam... jak sprawdzę w domu to edytuję notkę).



Spódnica - Lekko przerobiony wykrój z Burdy (model - 108 numer - 9/2008)


English summary: Photoshoot of my new skirt I made 2 or 3 weeks ago. It took me so long to take these pictures that it become winter in Poland. All photos were taken by my friend Mateusz. Vest was made by me with my mother help some years ago.

Bluzka: Camaieu; Spódnica: Wykonanie własne (wykrój Burda9/2008 nr 108); 
Kamizelka: Wykonanie własne (wykrój Burda ); Bransoletki: Outlet; Botki: Giuliana (Humanic)

Blouse: Camaieu; Skirt: Selfmade; Vest: Selfmade; Bracelets: Outlet; 
Lace-up Boot: Giuliana (Humanic) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz